fbpx

Przed nami powiedziałabym dyskusyjna pora roku. Jesień dla niektórych rozpoczyna sezon „byle do wiosny” i z jednej strony tak, trudno się nie zgodzić – coraz krótsze dni, chłodnawo, deszczowo, szarawo, melancholijnie. Jeśli z początkiem września faktycznie włączamy tryb przetrwania, to będziemy dostrzegać tylko słabe strony jesiennej aury, w końcu przeziębienia, przewaga pochmurnych i deszczowych dni, a co za tym idzie niedostatek słońca przekładają się na nasze samopoczucie czy tego chcemy czy też nie.

Ale… Na szczęście to Ty wybierasz jak chcesz się czuć. Bo skoro wiemy co nas czeka, to możemy odpowiednio wcześniej się na to przygotować i reagować z mistrzowską precyzją. W końcu „jesieniary” to też ludzie, a emanują radością, ciepłem, przytulnością, inspirują by zanurzyć się w siebie i czerpać z każdego jesiennego dnia nie mniej niż latem.

Zapraszam po inspiracje, które pozwolą dostrzec magię codzienności nawet w najbardziej pochmurny i deszczowy dzień.

Mój numer jeden to sweter, ciepły, długi, oversizowy, otulający, w ulubionych kolorach. Nie ma to jak wygodny ciuch, w którym możemy się schować, rozgościć, kokosić się w nim z poczuciem zaopiekowania i utulenia. Spokojnie w miejsce sweter możesz wstawić słowo koc. Będzie pełnił podobną funkcję, najważniejsze by kojarzył Ci się bardzo przytulnie, był miękki i przykrywał całe stópki.

Mój numer dwa to napar imbirowy, ulubiony rozgrzewający napój, który gości w moim wieczornym, jesienno-zimowym repertuarze niemal codziennie. Podzielę się przepisem, który smakuje nie tylko mi, ale też moim gościom.

Potrzebujesz:

duży kubek 300-350ml,

sok wyciśnięty z połowy cytryny,

3-4 listki mięty,

2-3 cienkie plasterki świeżego imbiru,

szczyptę kurkumy oraz

1 dużą łyżkę miodu.

Ja uwielbiam pić gorący, więc wkładam wszystkie składniki do kuba i zalewam wrzątkiem, jednak by w pełni skorzystać z właściwości prozdrowotnych miodu warto jest nie przekroczyć temperatury 40’C.

Dla mnie chwile z gorącym kubkiem tego naparu są wręcz jak rytuał, działają odprężająco, rozgrzewająco jednocześnie dodając energii  i podnosząc nastrój, a regularne spożycie wspiera odporność naszego organizmu.

No i mój numer trzy. Świece. Długie jesienne wieczory to doskonały czas na świece. Na rynku mamy istny dobrobyt jeśli chodzi o wybór dobrych jakościowo, naturalnych świec sojowych o fenomenalnych zapachach. Nie odmawiajmy sobie tej prostej przyjemności. To uczta dla naszych zmysłów i ciał, źródło relaksu, intymności i bezpieczeństwa.

Świeca sojowa Celebruj Codzienność www.olgaprezentuje.pl

A jeśli do tego wszystkiego dołożymy dobrą książkę lub spotkanie z przyjaciółmi, to ciemne, długie i zimne jesienne wieczory nabiorą cudownego klimatu.

To naprawdę my decydujemy jak chcemy się czuć, wybieramy w każdym momencie jak interpretujemy daną sytuację i co z nią robimy. Zacznij już dziś i zamiast narzekać na to, co nieuniknione, czyli wiatr, deszcz i chłód, stwórz swoje cudowne rytuały, praktykuj je z uważnością i sprawdź czy można inaczej.

Ja już sprawdziłam i dlatego gorąco Cię do tego zachęcam.

Czego więc teraz potrzebujesz dla siebie? Zrób tą małą rzecz, która sprawi, że poczujesz się choć odrobinę lepiej.

kubek Celebruj Codzienność, gdziekolwiek jesteś… www.olgaprezentuje.pl

Bądź tu i teraz. Po prostu tu i po prostu teraz.

Bez oczekiwań i bez obaw, bez jutra i bez wczoraj,

bez utrzymywania i bez odpychania.

Z pełną przytomnością- tu i teraz.

Ole nydahl